Każdy pies ma swoją własną osobowość – niekiedy wynika ona z naturalnej predyspozycji rasowej, czasami z doświadczeń, a innym razem nie ma żadnego uwarunkowania. Taki charakter ma niemałe znaczenie podczas pierwszych dni z nowym właścicielem, gdyż zarówno pies musi nauczyć się zachowania wobec nowego pana, jak i my próbujemy zrozumieć potrzeby i oczekiwania pupila. Zawsze jednak warto zastosować kilka trików związanych z tresurą, aby nauczyć czworonoga odpowiedniego zachowania. Najlepszą metodą w przypadku oswajania zwierzęcia z nowym środowiskiem czy w przypadku chęci wpłynięcia na jego zachowanie jest system nagród. Za postępy w nauce dajemy pupilowi przysmaki dla psa, które skojarzą mu się pozytywnie. Psi behawioryści bardzo często twierdzą, że dzięki temu stosunkowo szybko można nauczyć czworonoga odpowiednich komend i reakcji. Jakie jednak przysmaki treningowe będą najskuteczniejsze? Nie tylko pod kątem smaku, ale również w wymiarze dbania o odpowiedni rozwój i zdrowie psa.

Żwacze wołowe – smak zdrowia

Na rynku można dziś znaleźć niemałą liczbę produktów, które mogłyby posłużyć jako nagrody za dobrze wykonane zadanie, jednak zanim wybierzemy jakiś produkt, warto przemyśleć takie zakupy. Psie ciastka nie zawsze są najlepszym pomysłem, ponieważ mogą nieco rozleniwić naszego pupila. Nie ma sensu wybierać też produktów o wysokim procencie tłuszczów, bo efekt może być podobny. Ciekawym i z pewnością skutecznym rozwiązaniem będą żwacze dla psa. Te świetne gryzaki charakteryzują się nie tylko pysznym smakiem, który z pewnością wpisze się w upodobania nawet najbardziej wybrednych czworonogów, ale ma też silne działanie prozdrowotne. Od poprawy jakości uzębienia, przez regulowanie naturalnej flory bakteryjnej w układzie pokarmowym, aż po niewywoływanie żadnych alergii. Produkty te pochodzą od zwierząt, są zatem bogate w białko, tłuszcz, niezbędne minerały i surowe włókna. Wszystko to powoduje, że nasz pupil będzie rósł w prawidłowy sposób, nie będzie miał problemów ze skórą oraz sierścią, a włókna obecne w żwaczach wyeliminują problemy jelitowe. Nie dość, że pies nauczy się oczekiwanych przez nas komend, to jeszcze my będziemy spokojni o jego zdrowie. Suszone żwacze wołowe dla szczeniaka czy nawet dla starszych psów to doskonały dodatek ich codziennej diety. 

A co z samą tresurą?

Ze świadomością, że nagradzanie działa dużo skuteczniej, niż karanie oraz z odpowiednim zapasem pysznych smakołyków możemy przejść do właściwej tresury. O czym zatem należy pamiętać? Przede wszystkim o cierpliwości i stopniowaniu poziomu trudności poleceń. Najpojętniejszymi „uczniami” będą oczywiście szczeniaki, jednak nieco starsze psy także mogą zaskoczyć nas swoją błyskotliwością. W samym systemie nagradzania ważny jest także czas dostarczenia przysmaku. Nie powinniśmy zbyt długo zwlekać, bo istnieje zagrożenie, że czworonóg zinterpretuje to jako gratyfikację za inne zachowania. Jak natomiast rozplanować tresurę w czasie? Profesjonalni treserzy psów podkreślają, że najefektywniejsza metoda opiera się na krótkich sesjach treningowych, między którymi robimy przerwy. Najlepiej też ograniczyć liczbę bodźców mogących obniżyć koncentrację pupila, domowe pomieszczenie będzie zatem dużo lepszym wyborem niż plener.